Języki Afryki od Z do A. P jak Pular
Teraz dwa słowa o jednym z fenomenów na językowej (i etnicznej!) mapie
Afryki. O języku używanym od Senegalu, aż po Sudan, przez lud „islamizatorów
Afryki Zachodniej” twórców ogromnych, choć mało może trwałych imperiów.
Nazywam go tu „Pular”, ale w istocie ma on wiele, wiele innych nazw –
Fula,
Fulani, Pulaar, Fulfulde.
Ludzie
Najpierw słowo o użytkownikach. Fulanie to najliczniejszy lud koczowniczy
Afryki Zachodniej, a pewnie i Afryki w ogóle. Tradycyjnie (trochę się to już
zmieniło) trudnili się pasterstwem i wędrownym handlem, prowadzonym na
ogromnym wręcz obszarze. Ze względu na taki tryb zarabiania na życie, do
dziś są społecznością rozproszoną, stosunkowo niewiele obszarów
zamieszkują
w sposób zwarty, i praktycznie nigdzie (oprócz Gwinei) nie są dominującą
liczebnie, czy nawet jedną z dominujących, grupą etniczną.
Oprócz nich, językiem Pulaar posługują się także Tukulorzy z Senegalu,
których od Fulan różni tryb życia – są rolnikami, oraz inne, mniej
liczne,
pokrewne grupy narodowe czy etnograficzne.
W sumie Fulan jest ponad 10 mln. Ilu dokładnie mówi „po fulańsku” –
trudno
zliczyć, bo bardzo są rozproszeni, no i wymieszani z innymi grupami. W
Nigerii na przykład dość często traktuje się Hausańczyków i Fulan jako
jedną
grupę narodowościową Hausa-Fulani, wielu –być może większość –
tamtejszych
Fulan na co dzień używa wyłącznie języka hausa.
Nigeryjscy Fulanie „stopili się” z Hausańczykami w rezultacie podboju,
przy
czym, wbrew oczekiwaniom, jakie rodzi porównanie potencjałów ludnościowych,
to oni podbili miasta-państwa ludu Hausa, a nie odwrotnie. Dopiero po
podboju zadziałało prawo wielkich liczb i większość zdobywców przejęła język
zwyciężonych. Rzecz działa się w połowie XIX, a nazywana bywa „fulańskim
dżihadem”. Otóż Fulanie, należący do najwcześniej i najgłębiej
zislamizowanych ludów Afryki Zachodniej w XVIII i XIX wieku odkryli w
sobie, rzeklibyśmy, powołanie misyjne. Mówiąc po ludzku, zaczęli podbijać
i
nawracać sąsiadów (w tym tę resztkę Fulan, która islamu nie wyznawała).
Tok wydarzeń i skala podbojów są wręcz fascynujące (porównywalne do tzw.
„mfecane”=zamętu w Afryce Południowej wywołanego przez ekspansję Zulusów). Zmieniły one dogłębnie
zastany krajobraz polityczny, powołując do życia nie jedno, ale co najmniej
trzy wielkie imperia. Oprócz hausańsko-fulańskiego Imperium Sokoto
założonego przez Osmana dan Fodio (nota bene, członkowie jego rodu piastują
godność Sułtana Sokoto także w niepodległej, republikańskiej Nigerii),
trzeba wspomnieć o chronologicznie wcześniejszym imperium Futa Dżalon w
Gwinei, Mali i okolicach, oraz o tzw. „Imperium Tukulorskim”,
zapoczątkowanym na terenie dzisiejszego Senegalu i rozrastającym się na
wschód, wzdłuż biegu Nigru.
Imperiom położyli kres kolonizatorzy, jednak kontrolowane przez nie
terytoriaa do dzisiaj wyznaczają zasięg użytkowania języka pular/pulaar/fula/fulfulde w jego wszystkich odmianach.
Wyróżnić można cztery regiony osadnictwa fulańskiego: Futa Tooro w północnym
Senegalu i Południowej Mauretanii; Futa Dżalon w północno-wschodniej Gwinei;
Masina w tzw. wewnętrznej delcie Nigru, oraz północna Nigeria. Oprócz tego,
Fulanie zamieszkują także praktycznie wszystkie kraje Afryki Zachodniej, a
na wschodzie spotkać ich można także w Czadzie czy nawet Sudanie.
Język
Terytorialnemu rozproszeniu Fulan towarzyszy zróżnicowanie językowe. Fulański rozpada się bowiem na szereg form lokalnych, traktowanych na ogół
jak dialekty jednego języka, które jednak nie zawsze są wzajemnie
zrozumiałe, a często nazywane odmiennie niż reszta. I tak, w Futa Tooro mamy
Pulaar, w Futa Dżalon – Pular (jedno a), w Maasinie – Maacina Fulfulde, w
Nigerii – Fulani bądź Fulfulde. Różnice między nimi, jak się już rzekło,
bywają spore, choć nie zatrważające. Żadna z form nie dominuje, nie ma
powszechnie uznawanego ogólnofulańskiego standardu.
Jako całość język(i) Fulan należy do rodziny atlantyckiej, gdzie jest
bliskim krewnym znanego nam już języka wolof. Nie jest językiem tonalnym.
Podobnie jak wolof ma klasy rzeczownikowe, które odmiennie niż w językach
bantu nie są „wszędobylskie” (tj. ich użycie ogranicza się do rodzajników
oraz odmiany przymiotników), za to może ich być, w zależności od dialektu –
nawet aż 25.
Inną charakterystyczną cechą fulańskiego (fulańskich) jest tzw. gradacja
spółgłoskowa, tj. regularna wymiana spółgłosek w różnych formach tego
samego
wyrazu. Przykładowo:
pullo – „Fulanin” -> fulbhe – „Fulanie”
gujjo – „złodziej” -> wuybhe – „złodzieje”
Po tym krótkim wstępie zajmiemy się już konkretniejszym opisem języka Pular
używanego w regionie Futa Dżalon. Dlaczego akurat ta odmiana? Ponieważ jest
jedną z największych (ok. 2,5-3 mln użytkowników), jest jednym z oficjalnych
języków Gwinei, i, najważniejsze, akurat do niej najłatwiej znaleźć
materiały.
Samogłoski:
Bardzo prosty zestaw: i e a o u
Także w długich wersjach: ii ee aa oo uu
Długość (i samogłosek i spółgłosek) zmienia znaczenie wyrazu: Alla – Bóg;
aala – narzędzie; alaa – nie ma nic;
Spółgłoski:
b, d, f, g, h, k, l, m, n, p, s, t – komentarz niepotrzebny
j – jak w angielskim; c – angielskie ch
w i y – również jak w angielskim (czyli jak polskie ł i j)
r – polskie r
ny (ñ) – polskie ń
nh (ŋ) – angielskie ng w sing
mb, nd, nj, ng – obie części tych dwuznaków wymawiane bezpośrednio po
sobie;
I specyficznie fulańskie (wszystkie są też w hausa):
bh (b z ‘haczykiem’, nie mam czcionki) – b implozywne = wymawiane z ruchem
krtani w dół
dh (d z ‘haczykiem’) – d implozywne
‘ – zwarcie krtaniowe, jak w polskim kategorycznym/przekornym 'nie-e'
‘y – zwarcie krtaniowe z prawie jednoczesnym polskim j
Grzeczności:
A jaraama – pozdrawiam Cię (a = ty)
On jaraama – pozdrawiam was/Ciebie (on = wy, ale używane z szacunkiem do
jednej osoby)
Tanna alaa? – Czy nie ma zła? (formalne pytanie o zdrowie/dobrostan)
No wa’i? – Co słychać (nieformalne)
Jam tun – dosł. pokój tylko (uniwersalna odpowiedź; porównaj wolof!)
Pytania na które prawidłowa odpowiedź brzmi jam tun:
Beyngure nden no e jam? – Czy rodzina jest zdrowa (w pokoju)
Faybhe bhen no e jam? – Czy dzieci są zdrowe?
Golle den? – A praca?
Paykoy koy? - A dzieci?
A walli e jam? – Czy spałeś w spokoju?
On belike e jam? – Czy spaliście/spał Pan w spokoju?
On nyalli e jam? – Czy spędził Pan dzień w spokoju?
On hiiri e jam? – Czy spędził Pan wieczór w spokoju?
Hidha e jam? – Masz się dobrze?
Kori hidhon e jam? – Czy Pan ma się dobrze?
Obserwacje:
W pular występuje opozycja między poufałym, a grzecznościowym zaimkiem
drugiej osoby. W funkcji zaimka grzecznościowego występuje zaimek 2 os. l.
mn. on – wy. Zatem sytuacja w pular jest więc taka jak w rosyjskim czy
francuskim. W wielu językach afrykańskich (w tym we wszystkich pozostałych
formach fulańskiego – pulaar, maacina, fulfulde etc.) takiej różnicy nie
ma.
Oprócz różnicy zaimków, styl grzecznościowy charakteryzuje się częściowo
odrębnym słownictwem (por. walli i belike ‘spać; spędzać noc’
odpowiednio w
stylu potocznym i grzecznym)
Słówka nden, bhen, den, koy to rodzajniki wyrażające liczbę i klasę
gramatyczną rzeczownika. Klas gramatycznych jest w pular 24, a każda ma
własny rodzajnik.
Inne grzeczności:
Oo-o – cześć! (przy pożegnaniu)
En jambu – do jutra
En ontuma – do (zobaczenia) później
Si Alla jabhi – jeśli Bóg zechce (dosł. zaakceptuje, zatwierdzi)
Hiiren e jam – spędźmy wieczór w spokoju
Waalen e jam – śpijmy dobrze
Hii-hi – tak
Eyyo – tak
O’o – nie
A jaraama – dziękuję Ci (pozdrawiam Cię)
Awa – w porządku
Przydatne zdania (zwłaszcza dla Pań):
W odpowiedzi na Midho faala jombude ma = chcę się z Tobą ożenić (podobno
częsta propozycja, składana jednak głównie w żartach), można powiedzieć:
Ko honto tenhe an woni? – A gdzie moje wiano?
Hidha haani okkude mawbhe an bhen na’i sappo – Musisz dać mojej rodzinie
dziesięć krów
Hidha kaani – Jesteś za brzydki
Hidha fandhi – Jesteś za niski
Ewentualnie:
Awa, mi salataako – W porządku, zgadzam się.
I przysłowie:
Wata boobotihun hawjan gala; ko ko kun maydaa – Cielęciu nie powinno się
spieszyć do rogów, będzie je nosiło aż do śmierci.
Rzeczownik – osobliwości.
Zanim przejdziemy do wyliczenia dwudziestu
kilku klas pularskich rzeczowników, kilka uwag o innych osobliwościach tej
części mowy:
Pozorna nieregularność liczby mnogiej.
Laikowi trudno czasem
powiązać ze sobą pularskie formy liczby pojedynczej i mnogiej tego samego
rzeczownika (patrz przykłady niżej). Pozorny chaos kryje jednak logiczny
(choć nie prosty) system przyrostków i wymiany spółgłosek.
Przykłady:
pullo
on - fulbhe bhen = człowiek – ludzie; fello ngon – pelle
dhen = wzgórze –
wzgórza; mboddi ndin – bolle dhen = wąż – węże
kodho on – hobhbhe bhen
=
gość – goście; lewru ndun – lebbi dhin = miesiąc – miesiące
Liczba ogólna, pojedyncza i mnoga.
Po
polsku słowo „pies” w liczbie pojedynczej może odnosić się do konkretnej
istoty (mój pies wabi się Fafik), jak i do „psów w ogóle” (np. pies jest
najlepszym przyjacielem człowieka). W pular w obu przypadkach używa się
różnych form – rzeczowniki mają formy ogólne (mówimy o czymś w ogóle,
jako
takim), pojedyncze (podkreślamy, że mowa o jednym przedmiocie/osobie) i
mnogie (zaznaczamy, że przedmiotów / osób jest kilka). Najczęściej używane
są w praktyce formy ogólne.
Przykłady:
samochód - (w ogóle) oto on -
(jeden)
otowal ngal - (kilka) otooje dhen
pies (og-jed-kilka)– bare on – bareeru ndun – bareeji
dhin
klucz – saabi on – baabiwal ngal – caabiije dhen
Teraz już o klasach
rzeczownikowych.
Wyrazy pisane wyżej kursywą to rodzajniki „zgadzające” się z klasą do
jakiej
klasy do jakiej należy rzeczownik. System podobny jak francuski czy
niemiecki, tyle że zamiast dwóch czy trzech rodzajów klas jest 24. Liczba
mnoga tworzy własne klasy. Lista klas, z wyliczeniem, jakie rzeczowniki
wchodzą w ich skład:
on – wyrazy oznaczające ludzi w l.poj.; wszystkie
formy
ogólne; niektóre zapożyczenia
bhen – wyrazy oznaczające ludzi w l.mn.
dhen
– liczba mnoga (wyrazy kończące się na -e)
dhin – liczba mnoga (wyrazy
kończące się na –i)
nden – miary czasu; nazwy miejsc; zwierzęta;
rzeczowniki
abstrakcyjne; inne
ndin – jedzenie; zwierzęta; nazwy cech; formy
odczasownikowe; inne
ndun – małe zwierzęta; części ciała; formy
odczasownikowe; inne
ngen – bardzo mało wyrazów, trudne do zaklasyfikowania
ngon – części ciała; przedmioty okrągłe
ngun – różne (zakończone na
–u)
ngal – zgrubienia; abstrakty; części ciała; l.poj zakończone na –wal;
inne
ngel – negatywnie nacechowane zdrobnienia i zgrubienia
ngin – owady i inne;
ngol – przedmioty podłużne; formy odczasownikowe i abstrakty; inne
mban – rzadka, trudne do zaklasyfikowania
kan - różne (zakończone na –a)
kin – drzewa; środki lecznicze; ostre przedmioty; inne
kon – rośliny trawiaste;
usta; inne
dhan – płyny; inne
kal – zdrobnienia nazw płynów i innych
wyrazów klasy dhan
kol – bydło
kun – zdrobnienia
koy – liczby mnogie wyrazów
klasy kun
dhun – wszystko, co nie mieści się w innych klasach; wyrazy których
klasy
się nie zna
Jak widać, podział jest dość chaotyczny i niekonsekwentny.
Niektóre klasy mają konkretne, łatwo rozpoznawalne znaczenia, inne łączą wyrazy o określonym kształcie fonetycznym, jeszcze inne wydają się
przypadkowym zbiorem bez żadnego „klucza”. Sytuacja taka –ta nielogiczność
klasyfikacji- jest dość typowa w ogóle dla wszystkich języków gdzie klasy
rzeczownikowe występują. I tym stwierdzeniem żegnamy się z pular.
Mój adres kontaktowy to peterlin -at- peterlin -kropka- pl
A strona główna znajduje się w tym miejscu.
Strony proszę zwiedzać, do mnie proszę pisać.
Copyright
© 2009