Języki Afryki od Z do A. U jak Umbundu
Język i jego użytkownicy
Umbundu (vel umbundo) to największy, jeśli chodzi o liczbę rodzimych użytkowników, język Angoli. Włada nim ponad 4 miliony osób, w większości
należących do grupy etnicznej Ovimbundu i zaludniającej środkowoangolańską
wyżynę Bie. Języka umbundu nie należy mylić z językiem kimbundu, używanym
przez ludność Mbundu skupioną wokół Luandy.
Inne, spotykane w literaturze, nazwy dla umbundu i kimbundu to odpowiednio
południowe i północne mbundu. Wbrew temu, co mogłoby się wydawać, języki
te
nie są ze sobą aż tak blisko spokrewnione – wprawdzie oba należą do grupy
bantu, jednakże do innych jej podgrup. Kimbundu (zwłaszcza jego dialekt używany w
Luandzie) uległ też większym wpływom języka portugalskiego (które w ogóle
we
wszystkich językach Angoli są znaczne).
Obie społeczności są (były?) silnie zantagonizowane politycznie –
Ovimbundu
tradycyjnie stanowili bazę etniczną dla sił UNITA, zaś Mbundu popierali
MPLA. Na ile aktualny jest ten podział w dzisiejszej Angoli, nie mam
pojęcia.
Umbundu jest językiem tonalnym (tony mają znaczenie gramatyczne) występują w
nim samogłoski nosowe (co jest wyjątkowe jak na języki bantu) i szczególnie
często spółgłoski prenasalizowane (czyli zbitki nosowa+ustna np. mb, nd, ng
itd.). Nosowość w umbundu jest jednym z zagadnień, które bliżej interesują
bantuistów i… to w zasadzie tyle, co o umbundu wiem.
Porażka poszukiwań
W dobie gwałtownego rozwoju internetu poszukiwanie informacji o mniej
znanych i rzadziej nauczanych językach nie jest już tak trudne, jak choćby 7
lat temu, kiedy zaczynałem. Nie tak trudne, nie znaczy jednak że łatwe, bo
przeszkody nadal są.
Po pierwsze, dla dobrego dostępu do informacji trzeba znać języki
pośredniczące, w których informacje te mogły zostać opublikowane (na
literaturę polskojęzyczną trudno liczyć). Przykładowo, badając języki używane na
obszarze byłego ZSRR trzeba znać rosyjski. Podobnie nieodzowna jest
znajomość języków państw kolonialnych, jeśli interesujemy się językami,
kulturą i w ogóle wszystkim, co związane z życiem tychże kolonii. I tu
kłopot, bo portugalskiego nie znam, a kombinowanie+słownik wystarcza do
powolnego odcyfrowywania tekstów, ale nie do prowadzenia sprawnej kwerendy
materiałów…
Po drugie, samych materiałów jest niewiele. Wojna domowa pewnie nie
przyciągała badaczy, a luzofońska nauka nie jest tak prężna jak jej
francuskie czy anglosaskie siostry, Korpus Pokoju w Angoli nie działa, itd.
Słowem, informacje o umbundu i innych językach Angolii są mniej dostępne niż
dajmy na to, źródła do języków namibijskich. Moje sprawdzone źródła (o
których na koniec) prawie nic nie pomogły.
Po trzecie, czasem trzeba mieć szczęście i trafić na właściwych ludzi. Udało
mi się znaleźć stronę stowarzyszenia kulturalnego Ovimbundu oraz kilka
blogów pisanych w umbundu. Pełen nadziei poskładałem uprzejme maile z
wyrażoną w pseudoportugalskim prośbą o pomoc i… szczęścia zabrakło.
Akurat
tym razem nikt nie udzielił odpowiedzi.
Generalnie moja metoda jest właśnie taka: kwerenda w właściwym lokalnie
języku światowym; poszukiwanie w kilku wielkich zbiorach materiałów,
wreszcie zwrócenie się o pomoc do rodzimych użytkowników – czasem działa,
a
nic nie kosztuje.
Zbiory informacji o których mówiłem:
http://www.uztranslations.net.ru/
- o wszelakich językach, Afryka dość marginalnie
http://www.eric.ed.gov/ - masa podręczników
i innych materiałów edukacyjnych w tym dla Korpusu Pokoju
http://www.fsi-language-courses.com/
- nie tak duży zbiór, ale są solidne
podręczniki do kilku języków afrykańskich
Wreszcie…
http://goto.glocalnet.net/maho/webresources/
- REWELACYJNA strona, prawdziwa
skarbnica wiedzy dla każdego językoznawcy – afrykanisty; OGROMNY i stale
rosnący katalog linków do kilkuset języków afrykańskich.
Mój adres kontaktowy to peterlin -at- peterlin -kropka- pl
A strona główna znajduje się w tym miejscu.
Strony proszę zwiedzać, do mnie proszę pisać.
Copyright
© 2009